wtorek, 29 grudnia 2015

Plany? Marzenia? Rok 2016


Stwierdzilam - napiszę. Może kogoś to zainteresuje, może zaciekawi, może nawet doczyta do końca :D.

Każdy ma plany na kolejny rok, mnóstwo postanowień, a jeszcze więcej marzeń. Czy warto marzyć? Warto przede wszystkim realizować to o czym się marzy.

Jako dziecko miałam mnóstwo zachcianek, chciałam być wszechstronnie uzdolniona, w podstawówce chciałam być sprzątaczką a nawet policjantką. Ach te moje pomysły.. Mam natomiast jedno uzależnienie.. muzyka. W gimnazjum robiłam wszystko aby pójść w kierunku muzyki, aby śpiewać. Prosiłam rodziców, by w to zainwestowali, ale bardzo ciężko przekonać rodziców to czego co się chcę. Większość z nich myśli, że kilkunastoletniemu dziecku plany na przyszłość mogą się jeszcze kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt razy zmienić. W moim przypadku tak nie było...

Plany na rok 2016? Marzeń nie mam. Ja nie marzę. Stawiam sobie cele, do których muszę dojść i nie przyjmuję do wiadomości, że może mi to nie wyjść. Tak chyba jest najlepiej. Założyć, że ma się w sobie dużo siły, determinacji i wiary.. Wiadomo.. Na drodze do celu stanie mnóstwo rzeczy bądź osób chcących utrudnić Wam to co dla Was najważniejsze. Powiem Wam jak jest i było ze mną.

Pierwszym wyczekiwanym momentem w Nowym Roku jest długo wyczekiwana przeze mnie premiera mojego pierwszego singla. Było mnóstwo osób, które próbowało przeszkodzić mi w tym by śpiewać jak i do tego zniechęcić. Nikomu się to nie udało i nikomu się nie uda. To jest jedyna rzecz, która od tak dawna jest w mojej głowie. Chcę się w tym kierunku rozwijać, być lepsza. 10 styczeń - premiera. Tak prawdę mówiąc.. nie mogę powiedzieć, że jestem w 100% z siebie zadowolona. Kawałek mega mi się podoba, w teledysk też poszło dużo poświęcenia. W utworze brakuje mi czegoś nad czym muszę popracować a w teledysku brak wcześniejszego obycia się z kamerą. Nie uważam, że jestem perfekcyjna i idealna. Każdy się uczy, również na swoich błędach. Zaczynam pracę nad nowym singlem, w który na prawdę włożę całe swoje serce, będzie w nim więcej mnie. A teledysk, będzie także o wiele lepszy. Bogatszy w moje pomysły, w pełni mój. Chcę rozwijać się w każdym słowa tego znaczeniu jeżeli chodzi o muzykę. Nie chcę stać w miejscu, to bez sensu, kiedy zaczynasz coś bez jakiegokolwiek zaangażowania i wkładu pracy. Śpiew jest dla mnie numerem jeden, mam miliony pomysłów, które chcę zrealizować i wierzę, że mi się uda. Na to potrzeba czasu. Kolejny plan na rok 2016 to oczywiście 2 singiel wraz z teledyskiem, który w przybliżeniu planuje nagrać w lipcu. To teraz takie gdybanie, bo tak na prawdę nigdy nie wiadomo co się wydarzy.

Trzeci plan na Nowy Rok, to zrobić kilka sesji zdjęciowych we własnych stylizacjach, w szalonych bądź interesujących miejscach. Te natomiast zacznę realizować za pół roku, jako że kolejny cel 2016 to mieć idealną figurę. I nie chodzi tu o zrzucenie 5 czy 10 kilogramów. Chodzi o to by podobać się samemu sobie a nie zagłodzić i popaść w jakieś choroby.

Następny cel to moja szkoła. Chyba każdy z Nas chce mieć mniejsze bądź większe wykształcenie. Studiuję architekturę wnętrz. Dopiero zaczęłam. Nie jest łatwo, nie mogę powiedzieć, że poświęcam wystarczająco czasu na naukę, ale to również planuję zmienić już za kilka dni. Chcę aby wszystkie egzaminy w tym roku zostały zdane z jak najlepszymi wynikami. W tym roku również zapisałam się na kurs makijażu, który zaczynam 15tego lutego. Chciałabym mieć wykształcenie w kilku dziedzinach. Chciałabym zdobyć doświadczenie, doświadczyć nowych przygód. Oczywiście kierunek studiów czy kurs makijażu nie przelicza się na to ile znaczy dla mnie muzyka. To jest oddzielny temat, tego nie da się porównać. Śpiewanie jest dla mnie najważniejszą częścią tego wszystkiego, dlatego napisałam o tym na samym początku.

To są cele, które na chwilę obecną postawiłam sobie na rok 2016. Może nie jest ich dużo, ale każdy z nich potrzebuje dużo wkładu pracy i czasu poświęconego. Tu nie chodzi o to by każda z tych rzeczy została wykonana byle jak. Do każdej chcę dojść nawet małymi kroczkami, ale dopracować w 100% i dopiąć wszystko na ostatni guzik. Chciałabym powiedzieć, że czuję się spełniona, a w ostatnich dniach grudnia powiedzieć - "to był mój rok". Do tego czasu - chodź żyję na tym świecie 20 lat, nie mogę tego powiedzieć. Ale wierzę, że w końcu nadejdzie ten dzień.

Skoro dotrwaliście do końca, to chciałabym Wam złożyć życzenia na kolejny nadchodzący rok. Rok 2016. Chciałabym aby każdy z Was spełniał swoje cele - nie marzenia. Aby był pełny nadziei jak i determinacji, by doszedł do tego co dla niego najważniejsze. Nie bójcie się dzielić z innymi tym co dla Was najważniejsze. Znajdą się ludzie, którzy pokochają to co robicie, jak i Ci którzy będą robić wszystko by zmieszać Cię z błotem. Na tą drugą grupę nie zwracajcie uwagi. Bo zazwyczaj patrzymy na tych najgorszych, co nas obrażają i poniżają a na najważniejszą grupę - tą pierwszą nie zwracamy uwagi. A to oni są najważniejsi. To oni są dla Was. Czy to rodzina czy przyjaciele. ONI. Mam nadzieję, że każdy z Was będzie w nadchodzącym roku szczęśliwy i będzie jak najmniej gorszych dni. Uczcie się pilnie, mam nadzieję, że będziecie mieli czerwony pasek, na świadectwie oczywiście :)))

Poniżej trochę zdjęć z ostatniej sesji, tuż przed nagraniem teledysku.
Love < 3